wtorek, 20 kwietnia 2010

Dwikozy Mieta Mocna


Rozlewnia: Dwikozy
Cena: 4.99
Pojemnosc butelki: 940ml
Moc: 12%
Smak: Mieta

Dzial poswiecony recenzjom win rozpoczynam od mietowej ambrosji jaka mialem pryjemnosc smakowac wczorejszego dnia. Pierwsze co rzuca sie w uszy to brak specyficznego dzwieku przy odbiciu siary lokciem, przyznam ze zdziwilo mnie to i nie napelnilo optymizmem, ale co zrobic, praca to praca co sie kupila trza wypic. Test wina przprowadzalem wraz łebmajstrem strony dzieckiem kukurydzy, pity byl jak jah przykazal z plastikowego kubka w cenie 10gr. Skoncze juz pierdolic farmazony i przejde do najwazniejszego, smaku! moje obawy zwiazane z brakiem odbicia siary szybko okazalysie nieuzasadnione, wino nie bylo jajowe. Pierwszy kubek mnie troche wykrecil ale prawdopodobnie spowodowane bylo to nieczestym piciem mietowych napitkow. Musze przyznac ze wino smakowalo mi bardziej niz Warka o tym smaku, co jest zadziwiajace biorac pod uwage renome wymienionego winka. spokojnie mozna na raz pic caly kubek, jednak naprawde lepiej smakuje gdy niespiesznie delektujac sie zadziwiajaca naturalnoscia smaku. Moc jest wcale mala, mozna porownac ja z mocniejszymi winkami (troche slabsza od beczki jednak mocniejsza od 'pocisku' z marketow). Niestety z powodu miejscowki nie jestem w stanie powiedziiec jak daleko pusta butelke mozna rzucic, pilismy kulturalnie ; ) Szczerze polecam i daje znak jakosci "B" jednak mysle ze zbyt czeste picie owego specyfiku moze spowodowac znuzeniem smakiem. JAH!

Moc: 7/10
Smak: 8/10
Cena/jakosc: 7.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz