środa, 28 lipca 2010


kiedy san zalal sie krwia martwych dzieci wracam niczym feniks z popolow....martwych dzieci o chyba sobie kawal przypomnialemL co jest gorsze niz 7 dzieci przybitych do jednego drzewa? jedno dziecko przybite do siedmiu drzew ; ) musze w jednej notce strescic miesiac melanzu, bylo by to latwa gdyby nie to ze nie widze klawiatury, pijanstwo czy slepota czy.... o kurwa zaswiece swiatlo ; ] i jest raczej lepiej ; ) zaczac musze od ogniska redaktorki na uchodztwie ktorego malo co pamietam ale musialo byc zabujcie fajnie poniewaz... chyba... raczej... nie widze innego wyjscia, jesli ktos ma jakies zle wrazenia z super ogniska niech zglosi sprzeciw albo inne weto (co innego ze bylo 6 osob, albo 5 hmn... albo dwie osoby wiecej) ; ) pozniej zycie zaczelo sie obracac kolo tarasu, zycie pijanskie ofkoz, fuck jak sobie wyobraze ile bledow orto.. ortoo... tych przejebanych napisalem az glupio mi sie pisze ale chuj ..hehe ; ) pozniej jak prawilem wczesniej pilismy pod swietym miejscem ktore ludzie o slabej wiarze zwa tarasem ci o mocniejszej nazywaja go TAWRASEM KURWA MAC!, heh moze nie powienienem tej notki pisac ; ] mimo wsio pozdrowienia dla ludzie z wolnym swiadopogladem,i psemi przecinkiem ktory nie chce sie pojawic wtedy gdzie chce chyba ; ) heh niech go mis przemyski uderzy jesli sie notka nie spodoba, albo ewentuanie niech dostanie raka szyjki prostaty ; ) JAH!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz