
Napisze w koncu notke na ta dogorywajaca strone bo jak ja nie napisze nie napisze jej nikt, trzech wyslanninkow (malopolska, gorny slask i waaawaaaa:) )leci w chuja: jeden z miasta pierwszej milosci nie zostal przylaczony do rodziny naszych beczkowcow ponieważ nie może wytrzezwiec (przynajmniej tak mniemam) kolezanka z miasta gdzie trabia w trabe prawdopodobnie nie wie co się dzieje, a wawszkileszcz powiedzial „nie będę pisal notki po notce” taki foch... Ale Ale Ale jak tu napisac notke skoro przez te miesiace dzialo się tyle ze ho ho,: prywatka u H* gdzie jedna z wspomnianych wyslanniczek biegala , hmn... nie calkiem w pelnej zbroi ze się tak wyraze w jezyku zabojcow smokow, dziekie tance jakie tam wyprawiali uczestnicy owej ‘balangi’ tez w oczach zwyklego smiertelnika nie mogly by być zakwalifikowane do „cywilizowanych”, zreszta chciałbym wiecej o owej imprezie wakacji napisac, ale do chuja nic nie pamietam (obudzilem się kolo psa). Nastepnie do pśla przyjechal czlowiek przez którego watrobe przeplynaly istne rzeki alkoholu. Niestety ze względu na jego hobby (alkoolizm) nie byliśmy w stanie spedzic z nim za duzej ilosci czasu, wpadl pod taras, przyjebal tempem korzeniowskiego z winami i poszedl chlac gdzie indziej, do chuja! nie godzi się!... Do miasta z wyruchanem miesiem w godle wpadl tez nie raz (a chyba nawet dwa albo trzy) warszawskileszcz, chcialbym tu wpsomniec koniec wakacji kiedy to razem z owym warszawiakiem obalilimsy troceh (troche w chuj) browarow i pojechalismy z jakims ziomkiem do wioski fantazji... uprzedzam pytania, to nie był plan zdjeciowy pornosa, chociaz miałem nadzieje na takim się pojawic, eh. Drugi przyjazd zbiegl się z urodzinami Rudego Komandosa na którym była calkiem ciekawie:) zreszta niech solenizantka go wspomni. No i tak skrocilem te kilka miesiecy w kilkudziesieciu literakch które napierdalam na klawierce pumpum... Aaa Dziobukake dotknal cycki i od tego czasu do nikogo się nie odzywa, chopie co z toba!?... prawdopodobnie wczoraj wawskileszcz dojechal to krainy gdzie każdy emeryt chce napluc na prezydenta, ale co się dzialo przez ostatni dlugi weekend niech napisze on, hehe a prawdopodobnie troche pamieta : ) jeśli nie, to się mu przypomni. To do napisania za nastepne 100 lat. JAH!
Ps. Co do tytulu notki: 16 Listopada a ja sobie w krotkich nogawkach recznych zapierdalam, zima stolca!
.............
A dzisaij koniec grudnia, ludzie chca swietowac nowy rok... znaczy sie ojebac go szambem i poprawic mu z bucisza w kinol..ej! gdzie nowy rok ma kinol.... albo kiszke... albo noge... albo... trzy korony... bo ja tu mam trzy korony...ŁYK!!. i notka kleji sie w przemyskim stylu niczym beczka staczajaca sie po pochylym rynku ktory pamieta prawdopodobnbie niejeden austryjak... chyva ze pogineli to moze jeden.... hmn... dzieje sie tak ze fajncyh rzeczy ze aaz grzech o nich mowic. Przepraszamy za kronikarza, prawdopodbnie nie wie co pisze, a najprowdopodobnie wlaczna porno...ej ja o pisze.... wesolego nowego roku, moj co rok jest coraz ciekawszy ; ] JAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAH!
ps. jak wytrzymaliscie moje grafomanskie pierdoly w nagrode macie zajebisty balak, nie dziekujcie mi, podziekujcie mikolajowi: http://www.youtube.com/watch?v=3Y_QX5yP-Tg























